wtorek, 12 czerwca 2012

Bathrooms




















Nie wyobrażam sobie  łazienki bez wanny. Wszędzie, gdzie kiedykolwiek mieszkałam były wanny i nawet mimo posiadania jednej z najmniejszych łazienek świata - posiadam w niej mini PRL-owską wannę ;)
Co innego jeżeli chodzi o marzenia związane z piękną wanną na lwich nóżkach... Klasyczną umywalką, kremowych płytkach "cegiełkach" na ścianie i stylizowanej biało-czarnej mozaice na podłodze...
W moim wypadku lustro tuż przy wannie byłoby raczej czymś zupełnie niepraktycznym, więc umieściłabym je tylko przy umywalce.
I na pewno już szukałabym na aukcjach/targach staroci starszych kranów... (te stylizowane zupełnie do mnie nie przemawiają- jedne wyglądem, inne ceną).
Myślę, że mimo wszelakich pięknych motywów na płytkach - klasyka jest czymś najlepszym przy takiej kobiecej zmienności jaką osobiście reprezentuję :)
Jakiekolwiek akcenty pozostawiłabym unikatowemu oświetleniu, ręcznikom czy innym dekoracjom, dzięki którym mogę wpływać na zmiany w wyglądzie całości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz